Tenis

Iga Świątek rozpoczęła zmagania w WTA 500 w Stuttgarcie

today17 kwietnia, 2025 440 5

Tło
share close

Turniej w Stuttgarcie. Jak poszło Idze Świątek?

Iga Świątek rozpoczęła swoje zmagania na turnieju WTA 500 w Stuttagrcie od drugiej rundy. Polka zrezygnowała z meczu pierwszej rundy, korzystając z wolnego losu. Jej dzisiejszą rywalką była Jana Fett. W starciu z Chorwatką, sklasyfikowaną na 153 miejscu w rankingu WTA to Iga Świątek była zdecydowaną faworytką. Nasza najlepsza tenisistka zgodnie z oczekiwaniami wygrała to spotkanie 6:2, 6:2 w setach i tym samym zapewniła sobie awans do ćwierćfinału imprezy.

Foto: tennis.com

Bez niespodzianek w meczu Igi Świątek.

Iga Świątek ma za sobą trudny okres w swojej karierze. Ostatni swój mecz Polka rozegrała 3 tygodnie temu, kiedy to w ćwierćfinale turnieju w Miami uległa Alexandrze Eali 2:6, 6:7. Wcześniej Iga Świątek odpadła w półfinale imprezy w Indian Wells oraz ćwierćfinale turnieju w Dubaju. Wiceliderka światowego rankingu po raz ostatni wystąpiła w finale imprezy WTA 10 miesięcy temu. Turniej w Stuttgarcie rozgrywany jest na mączce, czyli nawierzchni, na której Polka czuje się najlepiej. W środowym meczu przeciwko Janie Fett mogliśmy oglądać Igę Świątek w najlepszym wydaniu. Bardzo dobrze wyglądał jej serwis oraz poruszanie się po korcie. Jej rywalka nie była w stanie nawiązać równorzędnej walki. W następnej rundzie turnieju WTA 500 Igę Świątek czekać będzie prawdziwe wyzwanie. Rywalką drugiej rakiety świata będzie bowiem zwyciężczyni pary Emma Navarro- Jelena Ostapenko, znajdujących się kolejno na 10 i 23 miejscu w rankingu WTA. Z Jeleną Ostapenko nasza najlepsza tenisistka rozegrała dotychczas 5 spotkań i wszystkie przegrała. Ćwierćfinał z udziałem Igi Świątek już w najbliższą sobotę.

Czytaj również:  Poznaliśmy laureatów Złotej Piłki za sezon 2023/24
Foto: India Outlook

Napisane przez: Tomasz Kielkucki

Oceń

Komentarze do wpisu (0)

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola oznaczone * są wymagane


Czytaj również:  Nie żyje legenda NBA. Przegrał walkę z rakiem