Coraz częściej pojawiają się głosy sugerujące, że Kanada mogłaby stać się 28. państwem członkowskim Unii Europejskiej.

Choć na razie jest to jedynie spekulacja, zwolennicy tej idei wskazują na rosnące napięcia między Kanadą a Stanami Zjednoczonymi, a także na kulturowe i polityczne podobieństwa łączące kraj z Europą.

Dyskusję na nowo rozgrzała pierwsza zagraniczna podróż nowego premiera Kanady, Marka Carneya, który podczas wizyty w Europie nawiązał do europejskich korzeni swojego kraju. Spotkania z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem i premierem Wielkiej Brytanii Keirem Starmerem miały na celu omówienie rosnących napięć z administracją prezydenta USA Donalda Trumpa.

Kanada i UE – naturalni partnerzy?

Zwolennicy unijnej przyszłości Kanady wymieniają kilka argumentów na rzecz członkostwa:

• System opieki zdrowotnej w stylu europejskim – Kanada posiada publiczny system ochrony zdrowia, który pod wieloma względami przypomina modele obowiązujące w państwach UE.

• Unikalna kultura dwujęzyczna – Kanada jako kraj anglo- i francuskojęzyczny naturalnie wpisuje się w wielokulturowość Unii. Język francuski, będący jednym z oficjalnych języków Kanady, ułatwiałby integrację z Francją, Belgią czy Luksemburgiem.

• Udział w NATO i wspólne wartości – Kanada i większość państw UE to członkowie Sojuszu Północnoatlantyckiego, co sprzyjałoby współpracy militarnej.

Geografia przeszkodą, ale nie barierą?

Mimo licznych argumentów „za”, Kanada nie spełnia podstawowego wymogu formalnego – nie leży w Europie, co zgodnie z art. 49 Traktatu o Unii Europejskiej uniemożliwia jej członkostwo. Podobny wniosek Maroka z 1987 roku został odrzucony właśnie z powodu lokalizacji geograficznej.

Jednak pomysł zwolenników integracji nie jest całkowicie nierealny. Eksperci podkreślają, że Unia Europejska mogłaby w przyszłości zmodyfikować swoje traktaty, by umożliwić przystąpienie Kanady lub innych bliskich partnerów, takich jak Norwegia czy Islandia.

Współpraca zamiast członkostwa?

Choć pełne członkostwo Kanady w UE wydaje się mało prawdopodobne, kraj od lat utrzymuje bliskie relacje handlowe i polityczne z Unią. W 2017 roku podpisano CETA – kompleksową umowę gospodarczo-handlową, która ułatwia wymianę towarów i usług. W obliczu napięć z USA, Kanada może dążyć do pogłębiania partnerstwa z UE, np. poprzez nowe porozumienia strategiczne lub obronne.

Ryga zachęca Kanadę do członkostwa w UE

Nowym, niespodziewanym głosem poparcia dla idei przystąpienia Kanady do UE jest Mārtiņš Staķis, burmistrz Rygi, stolicy Łotwy. Staķis publicznie wyraził poparcie dla tego pomysłu, publikując na platformie X (dawniej Twitter) wpis:

🚀🇨🇦🇪🇺 Canada, join the EU!#CanadaEU #ElbowsUp #Canada #EU #BuyCanadian pic.twitter.com/a0mN2NPRiR

— Mārtiņš Staķis (@MStakis) March 16, 2025

Czy Kanada naprawdę mogłaby wejść do UE?

Choć wizja Kanady jako 28. państwa członkowskiego UE wciąż pozostaje w sferze spekulacji, rosnące napięcia geopolityczne mogą skłonić oba bloki do ściślejszej współpracy. O ile formalne członkostwo wydaje się mało realne, o tyle pogłębienie relacji gospodarczych, politycznych i wojskowych jest jak najbardziej możliwe.

W obliczu zmieniającego się krajobrazu politycznego Kanada i UE mogą w przyszłości stworzyć sojusz o charakterze quasi-członkowskim, który pozwoliłby im działać niemal jak jedno państwo w wielu kluczowych obszarach.

Czytaj również: https://note.radio/najbezpieczniejsze-kraje-do-zycia-top-8-miejsc-na-swiecie/