Wielkie święto koszykówki, czyli finały amerykańskiej ligi NBA

Już dziś w nocy najlepsza koszykarska liga świata wkroczy w kulminacyjną fazę. O godzinie 2:30 czasu polskiego rozpoczną się finały NBA. O tytuł najlepszej drużyny sezonu 2024/25 powalczą Oklahoma City Thunder oraz Indiana Pacers. Rywalizacja pomiędzy tymi dwoma drużynami jest tym ciekawsza, że bedzie ona okazją dla obu klubów do zdobycia pierwszego mistrzostwa NBA.

Najlepsza drużyna sezonu zasadniczego kontra rewelacja play- ofów

Zawodnicy Oklahoma City Thunder z bilansem 68–14 byli najlepszą drużyną w sezonie zasadniczym. Według bukmaherów i ekspertów koszykarskich Thunder są faworytem serii. Zespół prowadzony przez trenera Marka Daigneaulta dysponuje głęboką rotacją i solidną obroną. W składzie wyróżnia się MVP sezonu regularnego, Shai Gilgeous-Alexander, który był kluczowy w pokonaniu Minnesota Timberwolves 4:1 w finale konferencji zachodniej.

Z kolei Indiana Pacers pod wodzą trenera Ricka Carlisle’a, sprawili niespodziankę, eliminując w drodze do finałów kolejno Milwaukee Bucks, Cleveland Cavaliers i New York Knicks. Zespół opiera się na grze zespołowej i determinacji. Gwiazda drużyny jest Tyrese Haliburton, który został w tym sezonie uznany najbardziej przewartościowanym graczem w głosowaniu zawodników NBA. W obenych rozgrywkach krok po kroku udowania, iż jest prawdziwym liderem Indiana Pacers, wprowadzając ich do finałów NBA.

Kto wzniesie puchar Larry’ego O’Briena po raz pierwszy w historii?

Seria finałowa NBA 2025 rozgrywana będzie w systemie do czterech zwycięstw (best-of-seven). Pierwszy mecz odbędzie się dzisiaj, 5 czerwca, o godzinie 2:30 w nocy czasu polskiego. Gospodarzem dwóch pierwszych spotkań będzie Oklahoma City Thunder, ponieważ to oni mieli lepszy bilans zwycięztw w sezonie zasadniczym. Na dwa kolejne starcia rywalizacja przeniesie się do Indianapolis. Dla obu ekpi tegoroczne finały NBA to szansa na zdobycie pierwszego mistrzostwa ligi. Oklahoma City Thunder ostatni raz wystepowali w finałach w 2012 roku, wówczas ulegli oni w seriii 1:4 Miami Heats Lebronem James w składzie. Natomiast drużyna z Indianapolis po raz ostatni miała okazję zawalczyć o miano najlepszej w NBA w 2000 roku, kiedy to przegrali z 2:4 z Los Angeles Lakers prowadzonymi przez rewelacyjny dute Kobe Bryant- Shaq O’Neil.