Rozrywka

Linkin Park nie zagra już tej piosenki na żywo. „Za bardzo boli” – mówią o utworze dla Chestera Benningtona

today22 lipca, 2025 99

Tło
share close

Zespół Linkin Park oficjalnie ogłosił, że nie będzie już wykonywać na żywo jednej ze swoich najbardziej emocjonalnych piosenek – „One More Light”.

Utwór ten, uznawany za hołd dla zmarłego Chestera Benningtona, zniknął z setlist zespołu podczas trasy promującej nowy album From Zero. Mike Shinoda tłumaczy tę decyzję prostymi słowami: „To po prostu zbyt smutne, zbyt trudne emocjonalnie”.

FOTO: FB Linkin Park

Koniec z jednym z najbardziej poruszających utworów Linkin Park

„One More Light” powstało w 2017 roku jako dedykacja dla zmarłego kolegi z wytwórni. Niedługo później, po samobójstwie Chestera Benningtona, piosenka stała się symbolicznym pożegnaniem wokalisty i głęboko poruszyła miliony fanów na całym świecie. Dziś, osiem lat po jego śmierci, Linkin Park decyduje się na odcięcie emocjonalnej przeszłości w imię nowego etapu działalności.

W wywiadzie dla The Guardian, Mike Shinoda przyznał, że wykonanie „One More Light” na scenie stało się zbyt bolesne zarówno dla zespołu, jak i dla publiczności. Zamiast tego grupa stawia na energię, świeżość i pozytywną atmosferę podczas koncertów.

Emily Armstrong i nowa era zespołu

Wraz z premierą płyty From Zero Linkin Park oficjalnie rozpoczął nowy rozdział swojej kariery. Do zespołu dołączyła wokalistka Emily Armstrong, znana wcześniej z Dead Sara. Choć nie brakowało kontrowersji i krytyki ze strony części fanów, Shinoda nie ukrywa, że Armstrong przyniosła nową jakość i energię, której zespół bardzo potrzebował.

Nowa wokalistka spotkała się z mieszanym przyjęciem, głównie dlatego, że – jak podkreślił Shinoda – „nie była facetem”. Mimo to jej charyzma i wokalny potencjał szybko zdobywają uznanie wśród słuchaczy, a koncerty Linkin Park znów przyciągają tłumy.

Co zagrają zamiast „One More Light”

Zespół nie porzuca całkowicie swojego dziedzictwa. Podczas trasy koncertowej w 2025 roku nadal wykonuje największe hity, takie jak „In the End”, „Numb”, „Crawling” czy „Breaking the Habit”. W setlistach pojawiły się też utwory z najnowszego albumu, które coraz częściej trendują na platformach takich jak TikTok i Spotify.

Linkin Park wyraźnie zaznacza, że chce rozwijać się twórczo bez powielania przeszłości. Dlatego „One More Light” zostało uznane za zbyt intymne i obciążające emocjonalnie, by mogło funkcjonować w repertuarze koncertowym.

Fani podzieleni, ale wyrozumiali

Decyzja o wycofaniu „One More Light” wywołała burzliwą dyskusję w mediach społecznościowych. Jedni rozumieją ją w pełni, inni mówią o końcu pewnej epoki. Wśród komentarzy pojawiają się głosy pełne szacunku, ale też nostalgii.

„To piosenka, która ratowała mnie w trudnych momentach. Ale rozumiem, że dla nich to może być zbyt wiele”

„Chester na zawsze w naszych sercach. Nie potrzebuję tej piosenki na żywo, żeby o nim pamiętać”

Linkin Park przechodzi głęboką transformację. Chociaż nie usłyszymy już „One More Light” na żywo, utwór ten na stałe wpisał się w historię zespołu i pamięć fanów. Zespół nie zapomina o przeszłości, ale dziś patrzy zdecydowanie w przyszłość.

Napisane przez: Agnieszka Chabuda

Oceń

Komentarze do wpisu (0)

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola oznaczone * są wymagane