Klaudia Syguła z pierwszą wygraną w UFC

W sobotę 21 czerwca odbyła się w gala UFC Fight Night. Wydarzenie to zostało zorganizowane w stolicy Azerbejdżanu, Baku. W walce wieczoru byliśmy świadkami pojedynku w wadze półciężkiej pomiędzy Jamahalem Hillem oraz Khalilem Rountree Jr. Drugą z głównych walk było starcie pochodzącego z Azerbejdżanu Rafaela Fizieva z Ignacio Bahamondesem. Oczy Polskich kibiców zwrócone były niewątpliwie na starcie na tzw. karcie wstępnej (tzw. prelim card), w którym zobaczyliśmy Klaudię Sygułę. 27- letnia zawodniczka skrzyżowała rękawice z Rosjanką Iryną Alekseevą.

Wygrana po jednogłośnej decyzji sędziów

Dla pochodzącej z Poddębic Klaudii Syguły była to druga walka w federacji UFC. Polka swój debiut w najlepszej organizacji mieszanych sztuk walki zaliczyła we wrześniu 2024 roku podczas gali UFC Fight Night w Las Vegas. Nie był to udany start, bowiem Klaudia Sygyła przegrała wówczas z Melissą Mullins przez techniczny nokaut w drugiej rundzie. Wczorajszy pojedynek był zatem okazją do zatarcia niedobrego wrażenia z debiutanckiej walki w USA. Klaudia Syguła doskonale tę okazję wykorzystała. Polka zaczęła ten pojedynek bardzo dobrze w stójce, obijając twarz rywalki celnymi uderzeniami. W drugiej rundzie Klaudia Syguła kontrolowała przebieg pojedynku, pomimo ostrzeżenia od sędziego ringowego za ciosy zadane poniżej pasa. Ostatnie starcie było kompletną dominacją Polki, zakończone dobrym obaleniem rywalki. Klaudia Syguła będąc w dosiadzie zasypywała twarz Rosjanki mocnymi uderzeniami. Sędziowie nie mieli wątpliwości, kto wyszedł zwycięzko z sobotniego pojedynku, typując jednogłośnie 30:27, 30:27, 30:27 na korzyść naszej zawodniczki.

Absolutna dominacja w walce wieczoru

Jeżeli chodzi o główne wydarzenie wczorajszego wieczoru, to byliśmy świadkami dwóch pojedynków. Najpierw reprezentant gospodarzy Rafael Fiziev zmierzył się z Ignacio Bahamondesem. Azerski zawodnik wkraczał do oktagonu po trzech kolejnych przegranych walkach, m.in. z Mateuszem Gamrotem oraz Justinem Gaethje (dwukrotnie). Rafael Fiziev niesiony dopingiem kibiców zgromadzonych na arenie w Baku nie dał szans swojemu przeciwnikowi, wygrywając po jednogłośnej decyzji sędziów 30:27, 30:27, 30:27. Dla Bahamondesa była to pierwsza porażka od sierpnia 2023 roku. W walce głównej byliśmy świadkami starcia dwóch Amerykanów. Jamahal Hill zmierzył się z Khalilem Rountree. Pięciorundowy pojedynek zakończył się decyzją sędziów. Ci nie mieli wątpliwości ogłaszając Khalila Rountree zwycięzcą podczas sobotniej gali. Urodzony w Los Angeles Rountree zdominował wczorajszą walkę, wygrywając wszystkie pięć starć.