Świat

Rewolucja w salonach kosmetycznych: Dlaczego popularne lakiery hybrydowe są zakazane w Europie, ale legalne w USA?

today3 września, 2025 15

Tło
share close

W świecie manicure hybrydowego zapanował chaos. Produkty, które jeszcze do niedawna były podstawą wyposażenia salonów kosmetycznych i domowych kuferków, nagle znikają z europejskiego rynku. Dlaczego?

Kluczowy składnik, który zapewniał trwałość i błysk Twoich paznokci, został uznany za potencjalnie toksyczny. Sprawdź, co dokładnie się stało i co to oznacza dla miłośników pięknych dłoni w Polsce, USA i Wielkiej Brytanii.

 

Foto: Pixabay

 

Tajemniczy składnik: Czym jest TPO i dlaczego go zakazano?

 

Serce problemu leży w jednym, pozornie niepozornym składniku: Trimethylbenzoyl Diphenylphosphine Oxide, w skrócie TPO. To tzw. fotoinicjator, czyli substancja, która pod wpływem światła UV lub LED wywołuje reakcję utwardzania lakieru. Dzięki TPO manicure hybrydowy jest gotowy w zaledwie kilkadziesiąt sekund, a jego twarda, błyszcząca powierzchnia utrzymuje się tygodniami.

Problem polega na tym, że Unia Europejska sklasyfikowała TPO jako substancję CMR (Carcinogenic, Mutagenic, or toxic for Reproduction). Oznacza to, że jest ona podejrzewana o działanie rakotwórcze, mutagenne lub szkodliwe dla rozrodczości. Choć badania opierały się na wysokich dawkach podawanych zwierzętom, Unia Europejska przyjęła zasadę ostrożności. W myśl tej zasady, jeżeli istnieje potencjalne ryzyko dla zdrowia, substancja jest automatycznie zakazywana w kosmetykach.

 

Europa i USA: Dwa różne światy regulacji

 

Divergence w podejściu do TPO doskonale obrazuje różnice w regulacjach między Europą a Stanami Zjednoczonymi.

  • Unia Europejska: Kiedy substancja jest klasyfikowana jako CMR, jej użycie w produktach kosmetycznych jest niemal natychmiastowo zabronione. W ten sposób UE chroni konsumentów, stawiając bezpieczeństwo ponad wszystko. Dlatego też lakiery hybrydowe z TPO, które były bestsellerami, zostały wycofane z europejskich sklepów i salonów.
  • Stany Zjednoczone: Amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA) ma znacznie luźniejsze podejście. Zamiast wprowadzać zakaz prewencyjny, odpowiedzialność za bezpieczeństwo produktów leży w rękach producentów. Firmy muszą same dbać o to, by ich kosmetyki były bezpieczne, co nie wymaga wycofywania składników, które nie zostały jednoznacznie uznane za szkodliwe w badaniach na ludziach. Dlatego też popularne marki nadal legalnie sprzedają produkty z TPO na terenie USA.

A co z Wielką Brytanią? Będzie zakaz, ale później

 

Jeśli zastanawiasz się, czy zakaz dotyczy także Wielkiej Brytanii, odpowiedź jest bardziej złożona. Po Brexicie UK nie jest już związana przepisami UE, ale często dostosowuje swoje regulacje, aby utrzymać zgodność i bezpieczeństwo.

  • Planowany zakaz: Brytyjskie organy regulacyjne planują wprowadzić zakaz używania TPO w produktach do paznokci. Jednak wejście w życie tych przepisów jest przewidziane dopiero na koniec 2026 roku.
  • Reakcja rynku: Wielu producentów i dystrybutorów, działających globalnie, już teraz przechodzi na alternatywne składniki. Na rynku pojawiają się produkty z oznaczeniem “TPO-free”, co ułatwia klientom świadome wybory i przygotowuje branżę na przyszłe regulacje.

 

Jak dbać o swoje paznokcie w erze zmian?

 

Dla miłośników pięknego manicure te regulacje mogą wydawać się kłopotliwe, ale mają na celu Twoje bezpieczeństwo. Jak się w tym odnaleźć?

  1. Czytaj etykiety: Szukaj na opakowaniach składników takich jak Trimethylbenzoyl Diphenylphosphine Oxide lub skrótu TPO. Wybieraj produkty, które są świadomie pozbawione tej substancji.
  2. Pytaj w salonie: Upewnij się, że Twój salon korzysta z lakierów, które spełniają najnowsze europejskie normy.
  3. Wybieraj świadomie: Poszukaj marek, które promują swoje formuły jako “TPO-free”

 

Choć zakaz TPO stanowi wyzwanie dla producentów, zmusza całą branżę beauty do poszukiwania bezpieczniejszych i bardziej innowacyjnych rozwiązań. To krok w stronę bardziej odpowiedzialnej produkcji kosmetyków, z korzyścią dla nas wszystkich.

Napisane przez: Agnieszka Chabuda

Oceń

Komentarze do wpisu (0)

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola oznaczone * są wymagane