Wielka Brytania

Sainsbury’s zamyka wszystkie przymierzalnie – klienci oburzeni zmianą

today21 maja, 2025 14

Tło
share close

Sainsbury’s zamyka przymierzalnie w sklepach – co się zmienia?

Sieć supermarketów Sainsbury’s oficjalnie potwierdziła, że zamyka wszystkie przymierzalnie w swoich sklepach w Wielkiej Brytanii. Decyzja spotkała się z falą krytyki ze strony klientów, którzy teraz muszą kupować odzież bez możliwości przymierzenia jej na miejscu.

Dlaczego Sainsbury’s zrezygnował z przymierzalni?

Zamknięcie przymierzalni to element nowej strategii firmy pod nazwą „Next Level Sainsbury’s”. Głównym celem jest przekształcenie przestrzeni zajmowanej dotychczas przez przymierzalnie w dodatkowe miejsce na produkty spożywcze i popularne artykuły codziennego użytku. Sieć argumentuje, że coraz więcej klientów i tak woli przymierzać ubrania w domu, z opcją łatwego zwrotu.

Klienci niezadowoleni – „to absurd”

Decyzja wywołała oburzenie wśród stałych klientów Sainsbury’s. Na platformach społecznościowych pojawiły się liczne komentarze krytykujące zmianę. Wielu użytkowników określa ją jako „niedorzeczną” i „uciążliwą”, a niektórzy zapowiadają, że przestaną kupować ubrania w tej sieci.

Popularne opinie klientów:

  • „Jak mam kupować ubrania bez możliwości ich przymierzenia?”

  • „Nie każdy chce bawić się w zwroty – wolę sprawdzić ubranie od razu.”

  • „To zniechęca do zakupów.”

 Co z zakupami odzieżowymi w Sainsbury’s?

Choć przymierzalnie zostały zamknięte, dział odzieżowy marki Tu Clothing nadal działa w sklepach Sainsbury’s. Klienci mają możliwość kupienia produktów i skorzystania z polityki zwrotów, jeśli odzież okaże się nieodpowiednia po przymierzeniu w domu.

Warto wiedzieć, że Sainsbury’s oferuje teraz również zakupy online z dostawą do domu lub odbiorem w sklepie, co może stanowić wygodną alternatywę dla osób, które nie chcą tracić czasu na chodzenie po marketach.

 Jakie inne sklepy zamknęły przymierzalnie?

Sainsbury’s nie jest jedyną siecią, która zdecydowała się na ten krok. Podobne działania podjęły m.in. Tesco oraz Asda, co pokazuje ogólny trend wśród brytyjskich supermarketów, które stawiają na efektywność przestrzeni i zmieniające się nawyki zakupowe klientów.

Napisane przez: Agnieszka Chabuda

Oceń

Komentarze do wpisu (0)

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola oznaczone * są wymagane