Świat

Czy nowy papież w 2025 roku spełni przepowiednię św. Malachiasza? Ostatni na tronie Piotrowym?

today7 maja, 2025 1169

Tło
share close

W cieniu rozpoczętego konklawe w Watykanie, które ma wyłonić następcę papieża Franciszka, coraz więcej uwagi skupia się nie tylko na samym wyborze, ale na tajemniczym proroctwie sprzed wieków.

Chodzi o przepowiednię św. Malachiasza, według której nowy papież może być… ostatnim w historii Kościoła katolickiego.

Proroctwo św. Malachiasza – tajemnica z XII wieku

Święty Malachiasz, arcybiskup Armagh w Irlandii, miał w XII wieku otrzymać wizję przyszłości Kościoła. W jej centrum znalazła się lista 112 krótkich łacińskich sentencji, z których każda miała opisywać kolejnych papieży – od Celestyna II aż po tajemniczego „Piotra Rzymianina” (Petrus Romanus).

Według przepowiedni, ostatni papież ma prowadzić Kościół przez czas wielkich cierpień i prześladowań, po czym „Miasto Siedmiu Wzgórz” – czyli Rzym, zostanie zniszczone, a nad światem zapanuje Sąd Ostateczny.

Czytaj również:  Konklawe i teorie spiskowe: tajemnice wyboru papieża

Czy papież Franciszek był ostatnim?

Część interpretatorów uważa, że papież Franciszek – urodzony jako Jorge Mario Bergoglio, potomek włoskich imigrantów – mógł wypełniać rolę Piotra Rzymianina. Inni są przekonani, że to dopiero nowy papież, wybrany podczas konklawe 2025 roku, wypełni tę tajemniczą rolę.

Wśród kandydatów wymienia się m.in. Pietro Parolina (sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej), Petera Turksona z Ghany czy Pétera Erdő z Węgier. Wszystkich łączy jedno – imię Piotr, symboliczne dla całego Kościoła, oraz silny związek z Rzymem lub jego dziedzictwem.

Proroctwo czy polityczna fikcja?

Co ciekawe, przepowiednia została opublikowana dopiero w 1595 roku – ponad 450 lat po śmierci św. Malachiasza – przez benedyktyna Arnolda de Wion. Część badaczy uważa, że została ona sfabrykowana, by wpłynąć na wybór papieża podczas ówczesnego konklawe.

Czytaj również:  Wybór Papieża: Jak wygląda proces konklawe i kto może zostać papieżem?

Jednak mimo sceptycyzmu historyków i teologów, wizja Malachiasza nadal fascynuje. Dla jednych to religijna fantazja, dla innych – ostrzeżenie, które dopiero teraz zaczyna się wypełniać.

Czy to naprawdę koniec?

Śmierć papieża Franciszka i trwające konklawe sprawiają, że pytania stają się coraz głośniejsze. Czy nowy papież zapisze się jako ostatni w dziejach? Czy „Piotr Rzymianin” naprawdę istnieje? A jeśli tak – czy czeka nas Sąd Ostateczny, jak przepowiadał Malachiasz?

Choć nikt nie zna przyszłości, jedno jest pewne: historia Kościoła wkracza właśnie w nowy, niezwykle symboliczny rozdział.

Napisane przez: Agnieszka Chabuda

Oceń

Komentarze do wpisu (0)

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola oznaczone * są wymagane


Czytaj również:  Konklawe 2025: Watykan przygotowuje się do wyboru nowego papieża