Kalendarium

Kiedyś najważniejsze święto w Polsce. Dlaczego 22 lipca zniknęło z kalendarza?

today22 lipca, 2025 9

Tło
share close

Kiedyś najważniejsze święto w Polsce. Dziś? Mało kto pamięta, o co w ogóle chodziło z tym 22 lipca. A przecież to była PRL-owska wersja 11 listopada – tylko z domieszką Moskwy i parady w deszczu.

 

FOTO: Otwarcie odbudowanego mostu Poniatowskiego, 22 lipca 1946 r. Fot. autor nieznany / domena publiczna / Wikimedia Commons

Co to w ogóle było?

22 lipca to Narodowe Święto Odrodzenia Polski. Brzmi pompatycznie? Słusznie. Tak miało brzmieć. Władze PRL świętowały wtedy ogłoszenie tzw. Manifestu PKWN, który 22 lipca 1944 r. został rzekomo podpisany w Chełmie, a w rzeczywistości… w Moskwie. Tak, to był start “nowej Polski”, tej ludowej, pod patronatem ZSRR.

PRL w wersji świątecznej

Dziś trudno sobie to wyobrazić, ale 22 lipca było ważniejsze niż 11 listopada czy 3 maja, które przez dziesięciolecia były po prostu zakazane. W ten dzień:

  • organizowano defilady wojskowe i akademie ku czci partii,

  • otwierano „inwestycje 1000-lecia” (np. Trasa Łazienkowska, Dworzec Centralny),

  • wręczano Order Budowniczego Polski Ludowej,

  • i często ogłaszano amnestię dla więźniów.

To był dzień, w którym PRL udawał, że wszystko działa, że lud kocha władzę, a przyszłość maluje się w barwach czerwonej gwiazdy i radzieckiej stali.

A dziś?

Po 1989 roku święto szybko wylądowało na śmietniku historii. W styczniu 1990 oficjalnie je zniesiono, a do kalendarza wróciły 3 maja i 11 listopada – symbole niepodległości niezależnej od Moskwy.

Ale starsze pokolenie pamięta: lody za złotówkę, obowiązkowe flagi w oknach, pochody z transparentami „Partia z narodem – naród z partią”. Dla niektórych to był dzień darmowego piwa. Dla innych – dzień pustych półek, bo wszystko znikało z magazynów “na obchody”.

Historia z morałem

Warto pamiętać o 22 lipca nie dlatego, że było to prawdziwe „odrodzenie” Polski, ale dlatego, że pokazuje, jak historia potrafi być manipulowana. Święto stworzone z propagandy, zapomniane z dnia na dzień. A jednak – ono istniało. I przez dekady było symbolem epoki, w której rzeczywistość pisało Biuro Polityczne.

FOTO: Defilada Tysiąclecia na placu Defilad w Warszawie, 22 lipca 1966 roku. Fot. Henryk Jurko / domena publiczna / Wikimedia Commons

Napisane przez: Agnieszka Chabuda

Oceń

Komentarze do wpisu (0)

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola oznaczone * są wymagane